środa, 30 stycznia 2013

Feersum ennjin

Płyta, której dziś chciałbym poświęcić trochę miejsca to solowy projekt byłego basisty zespołu Tool - Paula D'Amour. Niewątpliwie pewne echa muzyki tej kapeli można usłyszeć na tym albumie, takie jak charakterystyczne linie basu, riffy gitary, ale Feersum Ennjin to przede wszystkim to niezwykle nastrojowa płyta, na której można znaleźć kilka bardzo dobrych kawałków, a reszta tworzy bardzo klimatyczny, przyprawiony nostalgiczną nutą album. Zaprezentowany na niej styl muzyczny to zapewne rock progresywny, bo w końcu co nim nie jest? 

Ponieważ D'Amour to basista, instrument ten jest mocno wyeksponowany i nadaje mrocznego, lekko ciężkiego klimatu płycie, pomimo, że niezbyt mocno przesterowane gitary raczej tworzą nastrój i są raczej tłem, niż uderzającą po uszach ścianą dźwięku. A wszystko to przyprawione bardzo dobrze brzmiącą perkusją.

Na płycie jest dwanaście piosenek, które tworzą razem spójne muzycznie dzieło. Żaden utwór nie wybija słuchającego z rytmu, a wręcz coraz głębiej wciąga w rytmiczną przestrzeń, w której przyjemne, wpadające w ucho linie melodyczne świetnie komponują się z nastrojowym klimatem płyty. Niewątpliwie kilka piosenek wyróżnia się - mój ulubiony Solid gold czy Fishing grounds, ale wszystkie to wyjątkowo dobra propozycja dla wszystkich miłośników Toola. Gorąco polelcam.

I przykładowa piosenka z płyty.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz