Ponieważ D'Amour to basista, instrument ten jest mocno wyeksponowany i nadaje mrocznego, lekko ciężkiego klimatu płycie, pomimo, że niezbyt mocno przesterowane gitary raczej tworzą nastrój i są raczej tłem, niż uderzającą po uszach ścianą dźwięku. A wszystko to przyprawione bardzo dobrze brzmiącą perkusją.
Na płycie jest dwanaście piosenek, które tworzą razem spójne muzycznie dzieło. Żaden utwór nie wybija słuchającego z rytmu, a wręcz coraz głębiej wciąga w rytmiczną przestrzeń, w której przyjemne, wpadające w ucho linie melodyczne świetnie komponują się z nastrojowym klimatem płyty. Niewątpliwie kilka piosenek wyróżnia się - mój ulubiony Solid gold czy Fishing grounds, ale wszystkie to wyjątkowo dobra propozycja dla wszystkich miłośników Toola. Gorąco polelcam.
I przykładowa piosenka z płyty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz